Przeżyłam w życiu już wiele, ale nikt nie mówił,
że to boli najbardziej.
Jedna z 3 rzeczy wiecznych,
ta która trwa najkrócej.
Właśnie się skończyła,
a ja nie jestem w ogóle przygotowana.
Patrzę na zegar i próbuję zatrzymać czas,
ugrać choć trochę więcej, by się przygotować.
Cholera, na to nie da się przygotować.
To miało być wieczne,
a umarło.
Mój wzrok błądzi po ścianach.
Jestem kompletnie sama,
oprócz człowieka w dobrze skrojonym garniturze,
ten który ma mi pomóc.
Tylko ja nie chcę takiej pomocy.
*
Zaczynamy. Rozdziały nie będą tu regularnie to będzie coś krótkiego.
Będzie się pojawiać jak będę miała wenę i będzie mi się nudzić.